W moim zawodzie Jest taki moment, kiedy wskakujemy do chwili przed jutrem. Budynek pachnie świeżą farbą, puste regały, w magazynie zafoliowane jeszcze wózki. Od ścian i sufitu odbija się pogłos naszych kroków i głosów. Odbiór budynku. Chodzimy rządkiem, sprawdzając czy wszystko funkcjonuje, czy wszystko zostało wykonane. Pawilon handlowy, jeszcze cichy, bo wszystko co ma się dziać, dopiero się wydarzy. Czuć jednak powiew, tę falę zbliżającego się życia.. otwarcia..
W tym roku ciepłe dni zdecydowanie wyprzedziły czas. Czerwcowe temperatury w kwietniu.. drzewa owocowe już prawie przekwitają, owady jak szalone zbierają nektar.. i nawet zakumkały żaby. Zielono, ciepło, radośnie.