27 lutego 2019

dobijcie mnie bo się męczę

Dostałam odszkodowanie od spółdzielni za zniszczony parkiet, kwota porażająca, będę długo snuć plany jej spożytkowania... całe 300 zł... nie wiem... przytłoczyła mnie ta suma swoim ogromem...
Podobno kolorowanie uspokaja... 


20 lutego 2019

nie odpuszcza...

Dopadło mnie przewlekłe zmęczenie po raz kolejny, a już myślałam, że ten etap mam za sobą. Winowajcą jest zapewne przedawkowanie kofeiny przy dwutygodniowej migrenie. Jedyne tabletki które mi wtedy pomagają zawierają sporo tej substancji. W sobotę już ich nie brałam i zamieniłam się w zombie. W dodatku nasiliły się wszystkie objawy . Musiałam wziąć wolne z pracy, bo nie jestem w stanie do niej iść. Dzisiaj zielony detoks, długie spacery na słońcu, relaks i może dojdę do siebie. Planowałam nawet lekarza, ale umawianie się na wizytę do rodzinnego przerasta moje możliwości umysłowe na dzień dzisiejszy. Cieszę się, że mam prace w której nie ma problemu z wzięciem dnia urlopu.


17 lutego 2019

Odwiedziny mieliśmy

Naturalne napowietrzanie trawnika. Mamy trochę do grabienia . W sumie to aż dziw, że dziki przyszły na żołędzie z naszego dębu pierwszy raz od 15 lat . Grzeczne zwierzątka nie ruszyły młodych drzewek i nie właziły za płotek. Czego nie można powiedzieć o sarnach.