Święta nie bardzo odcisnęły na mnie swoje radosne oblicze, ze względu na chorujące skrzydlate pociechy. Z chłopakami będzie dobrze, ale Sol przerasta dziób, coś jak wrastający paznokieć - rośnie jej nie tak jak trzeba i zbyt intensywnie. Wet twierdzi jednak, że w przeciwieństwie do paznokcia ta przypadłość jest trwała, będzie sie pogłębiać i może dojść do deformacji dzioba. Dlatego ma problemy z jedzeniem. Możliwe też, dlatego trudniej wybić u niej pajęczaki. Co chwile coś wyskakuje jak Filip z konopi i pomimo wiary w ludzi, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że zostałam potraktowana na odwal sie i oszukana. Chciałabym wierzyć, że to przypadek, pomyłka, że sprzedający nie zauważył, że sprzedaje chore ptaki. Tylko taka wiara wydaje mi się zwykła naiwnością,b osa z dużej, znanej hodowli. Ech..
W internetowej wypożyczalni oglądam wszystkie odcinki Ally McBeal i odrywam się od własnych problemów. Mało w tym magii świąt… Magiczna była dla mnie za to Pasterka. Wrażliwa jestem na wystrój wnętrz, a dekoracje w moim kościele mnie po prostu zachwyciły. W dodatku w ramach żywej szopki w wolierach zamieszkały na czas świąt króliki i.. rasowe gołębie… nie mogę się skupiać na Mszy :)))). Przyznam, że trafione w dziesiątkę, dorośli odkrywają w sobie dziecko i z zachwytem przyglądają sie wyczarowanemu, bajkowemu światu. Zdjęcia robione komórką nie oddaja niestety piękna rasowych gołębi, które siedzą w wolierce, a są tam 4 pawiki –białe i czarne, kilka białych kingów – boskie, dwa biało brązowe z kryzą wokół głowy- których niestety pomimo porównań nie do końca umiem przypisać do jakiejś rasy i jeden awanturnik z piórami na nogach :)
Chociaż główne święta mamy juz za sobą, życzę Wam tego magicznego, bajkowego powrotu do dzieciństwa w dalszym świątecznym okresie.
Ja również Tobie życzę tej magi z dziecięcych lat :)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu Sol myślę że hodowca doskonale wie jakie ma ptaki , są tacy co chorego zwierzęcia nie sprzedają a inni dla zysku ledwie żywe by sprzedali , sama tak zakupiłam samicę bażanta od hodowcy a na drugi dzień ona odeszła , wtedy się nie znaliśmy i pewne symptomy choroby były dla nas niezauważalne , mam nadzieję że masz dobrego weta .
Pozdrawiam Cię serdecznie Ilona
Dziękuję Ci za ciepłe słowa. Niestety sama też nie jestem bez winy- chociaż chciałam upić ptaszka tylko ozdobnego , nie do jakichś dalekosiężnych planów hodowlanych ,powinnam tak samo wybrać starannie hodowcę.. Wet jest genialny, polecam . Dr Myszkowski z Sosnowca - polecany na Śląsku jako jeden z najlepszych od ptaków.
UsuńTak stać się dzieckiem chociaż na kilka dni, oj chciałabym :) I jeszcze żeby żyła moja Babcia Busia :)
OdpowiedzUsuńJeśli kupiłaś ptaszki z doświadczonej hodowli to na bank sprzedający wiedział, że są chore. Tak uważam. Mając szczeniaczki wiem po noszeniu ogonka, po zachowaniu - czy jest radosny czy smutny to wiem, czy coś mu dolega czy nie. Oczywiście jeśli te symptomy utrzymują się kilka dni bo psiak też może mieć gorszy dzień i być humorzasty :)))
Tak jak pisała Ilona, teraz wszystko w rękach weterynarza. Trzymam kciuki.
Pozdrawiam międzyświątecznie :)))
Właśnie napisałam na kanarkowym forum , jak kupowałam Kilera i Mundka. O nic nie musiałam pisać , dostałam porady ustne i na papierze, potem maile przez pierwszy rok życia i odpowiadanie na wszystkie pytania.. Kontakty się rozluźniły , ale mogę liczyć na odpowiedź w przypadku problemów. Nie wiem z czego to się bierze - z tego ze ptaki są małe i przywiązuje się do nich mniejsza wagę? Jak odpisywałam Ilonie - to tez moja wina, powinnam wybrać sobie Hodowcę a nie iść na żywioł...
UsuńSkąd my to (ten problem, czyli chore ptaki) znamy...
OdpowiedzUsuńJa tego nie ogarniam po prostu - jak można?! Ale jak widać (już na trzech przykładach pseudohodowców - Twoim i dwóch naszych) można. :(
Trzymam kciuki, żeby z kolorową dziewuszką było lepiej.
I życzę Ci wszystkiego, co najlepsze w nadchodzącym roku.
Nawzajem mogę powiedzieć . Spotkałam Baranistego u weta właśnie przed świętami i mówił mi co i jak :( .. Jesteście moimi Aniołami Stróżami od kanarków :)
UsuńI Tobie Szczęśliwego Nowego Roku, spełnienia tego, o czym marzysz, choćby to było głęboko skrywane pragnienie ;)
OdpowiedzUsuńBuźka :**
Dziękuję :)
UsuńWszystkiego dobrego i zdrowia dla ptaszków;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWszystkiego najlepszego "po Świętach" i w Nowym Roku :-))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpierwszy raz odwiedzam :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na link party (w skrócie blogerki pokazują swoje najciekawsze posty, żeby inni mogli na nie trafić i się pozachwycać;)
http://www.speckled-fawn.blogspot.com/2013/01/lista-przebojow-2012-niespodziewanka.html