Zawsze wyrażałam swoja dezaprobatę co do programu nauczania z biologii - chociaż bardzo lubiłam ten przedmiot, denerwowało mnie , że pamiętam rozwój układu pokarmowego czy nerwowego , a nie rozpoznaje np ptaków wokół mnie. Obiecywałam sobie, że kiedyś uzupełnię braki, ale wiadomo- zabiegany świat i ciągle coś ważniejszego. Dzisiaj trafiłam na rewelacyjny materiał na Youtube , coś dla takich jak ja ;) Króciutko, konkretnie, przyjemnie o poranku, na początek. Ja już po odgłosach, rozpoznałam kilka ptaków , które mijam na spacerze z psem, a których nie widziałam- np Trzciniaka :D
Od tego samego użytkownika, jest jeszcze 5 filmikow na ten temat :) Polecam!
Z chęcią obejrzę. co do biologii masz rację, ja też byłam ciekawa swiata i rodzice już za młodu zaopatrzyli mnie w mały atlas ptaków...mam do dzisiaj, choć już rzadko korzystam, bo większość znam:)Pilnym uczniem byłam..ha, ha
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiosennie
Stokrotne dzięki, wspaniałe filmiki.
OdpowiedzUsuńTyle ptaszków w jednym miejscu i jeszcze ze śpiewem...
Pozdrawiam
Dzieki, dzięki, dzięki!!!
OdpowiedzUsuńCudne te trele :)) Ja przy nich odpoczywam ;)
Pozdrawiam cieplutko :)
Większość z tych ptaków znam, widziałam, ćwierkałam z nimi :P
OdpowiedzUsuńNajczęściej nawoływałam sikory bogatki i szpaki. Z kosami też prowadziłam dysputy, ale to na osiedlu rodziców, bo u nas ich jak na lekarstwo.
Sójka by mnie doprowadziła do zawału. Człek sobie spokojnie pełznie przez las, a tu nagle za plecami podnosi się krzyk mordowanego dziecka. No masakra. W pierwszej chwili organizm stwierdził, że trzeba wiać :P Potem ciekawość wzięła górę. A po chwili darłam się na sójki. One i tak były głośniejsze :D