W środku miasta, w gwarze ulic, na tle wysokich, betonowych bloków wyczarowałaś raj i azyl.
Dziękuję Ci za miłe słowa :) Rzeczywiście to dla mnie taki mały azyl ... o świcie siadam na progu i jem śniadanie , a wieczorem opieram się o futrynę i słucham świergotu jerzyków :)
W środku miasta, w gwarze ulic, na tle wysokich, betonowych bloków wyczarowałaś raj i azyl.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za miłe słowa :) Rzeczywiście to dla mnie taki mały azyl ... o świcie siadam na progu i jem śniadanie , a wieczorem opieram się o futrynę i słucham świergotu jerzyków :)
Usuń