Wczoraj obchodziłam swoją małą rocznicę, dwa lata temu pierwszy raz wsiadłam do szybowca :) Przy okazji mam też swój pierwszy raz z akwarelami. Straszny :) Kiedyś się nauczę, ale na razie będę się trzymać wersji, że to najpiękniejsza akwarela świata - bo moja pierwsza własna :) W dodatku z szybowcem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz