13 czerwca 2011

Festiwal Racibórz


Nigdy więcej słuchania prognoz pogody.. Jak widać ten weekend był pod znakiem zimna i ulewy .. :)
Skwar sprzyjał błogiemu lenistwu, nie poddając sie mu jednak, “ciężko” pracowałam nad uzupełnieniem garderoby, jako że nadszedł czas najwyższy, aby dostosować sie swym ubiorem do niektórych elementów własnego wyposażenia ;)
Czasy słowiańskie odchodzą powoli w zapomnienie.. witajcie “mroki” późnego średniowiecza ;)
Życie codzienne w średniowieczu przeplatało się między rzemiosłem zwykłym i wojennym..



IMG_1853mIMG_1784m
Być może miłość między obozami jest piękną.. ale antagonizmy  starannie podgrzewane…zdecydowanie bardziej widowiskowe ;)
IMG_1765mIMG_1760m IMG_1834mIMG_1837m
Drobne potyczki i jakieś tam nic nie znaczące spalenie wioski wieśniaków  stały sie świetnym pretekstem do pokazania kto tu ma największe… maszyny wojenne 
IMG_1807mIMG_1844mIMG_1801m 
( Na tym festiwalu rolę wieśniaków pełnili turyści bez instynktu samozachowawczego..stojąc dokładnie w słomianych prowizorycznych  chatkach  fotografowali biegnących z pochodniami giermków.. i nie bardzo chcieli się dać przesunąć.. do ostatniej chwili..Wszystkim odwiedzającym festiwale historyczne uprzejmie donoszę, że większość rzeczy dzieje się naprawdę , a nie jak się wydaje “na niby” ;)  )Potem kobieca część festiwalu mogła sie napatrzeć na buchający testosteron :)
 IMG_1773m  
  Który to znalazł ujście w tradycyjny sposób..
IMG_1813mIMG_1818m IMG_1836m IMG_1840m












Wraz z dymem uszły emocje wzmagając apetyt i pragnienie… 
IMG_1780m
kierując wszystkich niezawodnie  w kierunku stołów biesiadnych… ale to juz całkiem inna historia ;)

2 komentarze:

  1. musiało być odlotowo!:)dzięki za relację:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ognista impreza :-) Staram się bywać na tego typu zabawach rekonstrukcyjnych i największą frajdę sprawiają mi zawsze damskie ciuszki "z epoki" :-)

    OdpowiedzUsuń