19 lipca 2015

Migawki z urlopu :)

 40 stopni w cieniu, po kompletnie zrąbanym locie i w galopującej depresji.. ale nie mogłam nie zrobić sobie zdjęcia TEGO szybowca... Akrobaci ćwiczyli do zawodów, a ja stałam i gapiłam się jak sroka w kość.. i słuchałam, słuchałam, słuchałam... szum tego szybowca w locie kojarzy mi się z silnikami MiGa na dopalaczach... poezja... znaczy się nabawiłam się chyba jednak udaru ... :)))))))))))

IMG_20150704_140052

Nie znajduję słów zachwytu... " jeśli Twoim marzeniem jest latanie - znajdziesz sposób" ...
https://vimeo.com/133038200
SHOWMAKERS - LESZNO SPREAD YOUR WINGS AIR PICNIC 2015 from K. Niewiadomski on Vimeo.

Tak zastanawiając się czysto teoretycznie to mogłabym być ja, ewentualnie np Magda, której pożyczyłam czapkę lub każdy inny uczeń w niebieskiej czapce z daszkiem. Przyjmijmy jednak wersję optymistyczną :)

zdjęcie ze strony Facebook Aeroklubu Częstochowskiego :)11737923_804894606275535_3638059481174248297_n

Zostałam "miszczem termiki" :). Instruktor wykręcił szybowiec na 450 metrów w kominie i oddał mi stery w celach nauki.. pobiłam Instruktora.. wykręciłam sie z tych 450 na 300 buahahahaaha Może i dobrze, że wtedy nikt nie zrobił mi zdjęcia, bo mniej więcej też tak wyglądało lądowanie po tym locie w moim przypadku, tylko trawa bardziej urozmaicona i wokół było dużo polnych kwiatków ;) przez moment naprawdę myślałam że Instruktor jednak mnie udusi... :))))) Dobrze że laszowanie na nowy typ szybowca zaliczyłam dzień wcześniej – może nawet uwieczniło to zdjęcie powyżej ;)

zdjęcie ze strony The Gliding Bible11148512_769940979788413_3700496735341775233_n

W podsumowaniu pierwszego tygodnia urlopu: Zadania z celności lądowania "zaliczone" :). Jak sama nazwa wskazuje… udało mi się wycelować w wysoką trawę, linę od wyciągarki… Trafienie w rękaw na Kwadracie okazało sie jednak za dużym wyzwaniem, tym zajmowali się już licencjonowani piloci ;). W samą wyciągarkę nie udało mi się wycelować z powodu za małej doskonałości szybowca w niskim przelocie :)))). A jak już o przelotach mowa… przymierzam się do napisania fascynującej powieści "Całe życie z przelotami" i nie, nie chodzi tu o te "nudne opowieści" ;) szybowników o biciu kolejnych rekordów w lotach na kilkaset kilometrów :))))))

no i na koniec wisienka na torcie :) "Must have" każdego początkującego szybownika :)))))))

IMG_7463m

Gdybyście chcieli sobie takie tenisówki zamówić, z własnym wybranym pomysłem na wzór, to polecam:
http://www.kolorowetrampki.pl/en/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz