Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam radości i
spokoju serca. Przede wszystkim zaś, odnalezienia w tej małej zapyziałej
stajence Boga, który postanowił urodzić się jako człowiek i który zna
nasze serca. Zamiast ckliwego obrazka ze śniegiem filmik.
To mój prezent pod choinkę, moja wysłuchana modlitwa, mój mały
ofiarowany dla mnie cud. We wrześniu, niosłam go na rękach, odesłanego
do domu bez leków, bo nikt nie dawał mu już szans. Wiem, że kiedyś
odejdzie, ale te święta spędzimy jeszcze razem. Te święta spędzę też z moimi rodzicami i nie bedę się wkurzać "tato bo
palisz", "mamo nie jestem już głodna". Spędzę z moim bratem, bratową i
bratanicą. Będe cieszyć się obecnościà moich najbliższych. Bo czasem tak
jest, że mały pies potrafi otworzyć oczy na to co najważniejsze. Tego
Wam z całego serca życzę.
Powoli aklimatyzuję się też w nowej pracy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz