Nie mogłam Wam napisać wcześniej, aby przebywająca na grzybach część rodziny zawału nie dostała na odległość. Co prawda od dawna nie dzielimy już wspólnego mieszkania, pewne jednak zależności urlopowo - wyjazdowe wciąż nas łączą :). Właściwie najbardziej mnie :) .
Wyprzedzając jesienne szarugi, zapewniłam sobie wiosnę w domu. Teraz ta wiosna, wraz ze świtem włącza najpiękniejszy budzik świata- ptasi trel :).
Przedstawiam Wam Fabrizia- pomarańczowego, nieintensywnego kanarka :). Chociaż nie jest obrączkowany, ponieważ pochodzi od Hodowcy- amatora, więc myślę że jest kanarczym kundelkiem - śpiewa cudnie.
Miałam wątpliwości na początku, jak będzie się czuł w mieszkaniu z kotami, które chociaż domowe, swój instynkt mają. Długo biłam się z myślami. Stanęło na tym, że jeśliby się źle u mnie czuł, albo zagrażało mu jakieś wyjątkowe niebezpieczeństwo, wróci do Hodowcy.
Nic takiego jednak nie miało miejsca. Zainteresowanie kotów sprowadza się do patrzenia na niego z rana kiedy zaczyna śpiewać, a one są najbardziej aktywne, powoli zaczynają go jednak traktować jak radio :). Fabi dla odmiany okazał się godnym przedstawicielem swojego gatunku, ma głęboko w dziobie wszelkie koty i psy, za to ma typowa kanarczą manię śpiewania do cieknącej wody. Nigdy do tej pory zmywanie naczyń nie było tak przyjemne :). Właściwie to polubiłam tą znienawidzoną przeze mnie czynność :).
Kiedy piszę te słowa, odsłuchuję jego koncertu. Powoli uczę się też kanarczego. Obecne dźwięki oznaczają : ”daj mi wreszcie tą pachnąca paprykę” ! :))))
Napiszę Ci w komentarzach:
OdpowiedzUsuńSkład mieszanki zależy od rodzaju schorzenia. Przy alergii na pewno występuje stan zapalny, jeśli drapie - mogło dojść do wtórnych zakażeń bakteryjnych i grzybicznych. Nie mogę zalecić ziołowego roztworu na bazie oliwy, bo jesli są grzyby - może zaszkodzić. Musiałabyś zrobić badania. Zrobić wymaz z uszu i przez weta albo samodzielnie wysłać do laboratorium, żeby stwierdzili co tam się dzieje. Na razie proponuję wziąć płatki nagietka ( z 3-4 kwiatów ), łyżeczkę ziela i kwiatów wrotycza, saszetkę albo łyżeczkę rumianku i łupiny od jednego ząbka czosnku. Zalać to wrzątkiem w 3/4 kupka, ostudzić. Przecedzić. Przemywać dokładnie uszy 4 razy dziennie. To na pewno nie zaszkodzi.
A Fabrizio jest piękny! Nasze papugi wychawały się kotami, a koty z papugami. I jakoś zgodnie żyją:-)))
OdpowiedzUsuńAsia
Asiu! Dziękuje bardzo ! Do człowieka, wiem jak stosować, ale do psa czy kota - często nie mam pewności, bo jednak trochę inne organizmy, wolę coś sprawdzonego. Grzybów nie ma, tylko odnawiający się stan zapalny no i namnażające się przez to bakterie.
OdpowiedzUsuńTo rumianek i czosnek powinny bakterie załatwić.
OdpowiedzUsuńFabricio jest prześliczny :) Weź go kiedyś do nas, pogada sobie ze stadkiem :D Może je przegada :P
OdpowiedzUsuńPiękny kompan, i do tego jeszcze nie marudzi a śpiewa :)))
OdpowiedzUsuńW ptakach zawsze fascynują mnie kolory, jakie matka natura stworzyła.
Te odcienie, przejścia jednego koloru w drugi, ech mogłabym gapić się godzinami.
Ciekawe co to jest, że śpiewa do cieknącej wody, jej dżwięk wywołuje takie reakcje, dlaczego ?
Proszę więcej zdjęć Fabrricio.
Pozdrawiam
Nowy kompan jest piękny. Nie marudzi, a jeszcze pięknie śpiewa. :)
OdpowiedzUsuńU ptaków zawsze fascynują mnie kolory, jakie matka natura stworzyła.
Przejścia kolorów, odcienie.
Ciekawa też jestem czemu cieknąca woda wywołuje chęć śpiewania ?
Proszę o więcej zdjęć pomarańczowego cudeńka.
Pozdrawiam
Daga, Fabrizio jest najprzystojniejszym kanarkiem na świecie! :))
OdpowiedzUsuńgratuluję nowego członka rodziny :D