Korzystając z długiego weekendu, promocyjnych biletów komunikacyjnych i wolnego wstępu do Muzeum, pojechałam spełnić kawałek moich marzeń. W hangarach zachwyciły mnie stare konstrukcje.
Kolekcja na wolnym powietrzu również była imponująca, chociaż tutaj niezbyt dobry stan niektórych eksponatów krajał serce..
Cokolwiek by tam jednak nie stało, dla mnie i tak liczył się tylko ON jeden…
Mnie przeraża i zadziwia jednocześnie fakt, że kiedyś samoloty były robione z desek i sklejki. Normalnie modele w skali 1:1 :D I to latało, z rzadka spadając. A mnie się podobają Concordy. Co prawda mało mają wspólnego z lotnictwem wojskowym, ale ich kształt, przypominający wielkiego ptaszora jest po prosty urywający :)
Mnie przeraża i zadziwia jednocześnie fakt, że kiedyś samoloty były robione z desek i sklejki. Normalnie modele w skali 1:1 :D I to latało, z rzadka spadając.
OdpowiedzUsuńA mnie się podobają Concordy. Co prawda mało mają wspólnego z lotnictwem wojskowym, ale ich kształt, przypominający wielkiego ptaszora jest po prosty urywający :)
Mnie się wojskowe samoloty i śmigłowce kojarzą ze smokami, także wiesz ;)
Usuń