11 sierpnia 2009

Niebieski Domek



Powoli porządkujemy domek i otoczenie.
Niestety odkryliśmy że ściany Niebieskiego Domku pożerają korniki. Nie wiadomo czy i ile uda się z niego uratować. Czy powinniśmy zacząć jego ratowanie już teraz? Tylko jak to zrobić? Plany się zmieniają. Żal mi Niebieskiego Domku. Wiem że będę próbować go zachować. Może chociaż tylko kilka belek ( krokwie i strop są zdrowe )- jako przeniesiony w inne miejsce domek gościnny?





3 komentarze:

  1. Domek jest bardzo piękny, taki z duszą.
    Szkoda by było gdyby przestał istnieć...
    Sliczne zdjęcia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już uwielbiam ten Domek :))
    Walcz o każdą deseczkę ...

    Twoje fotki r e w e l a c y j n e!!!
    Niech się schowa agencja fotograficzna ;))
    Ta firanka, te kwiatki... Urzekajace :))

    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyny miod na moje serce- ja tez uwielbiam ten Domek i bede o niego walczyc !
    Dzieki za mile slowa o moich zdjeciach :D Lubie robic zdjecia- to wszystko zwykla komorka - wiec milo mi ze zdjecia sie podobaja :D Pewnie widac w nich moje zakochanie w obiekcie :D

    OdpowiedzUsuń