Gdzieś daleko, daleko, w odległej krainie Łemkowszczyzny, wciąż można odnaleźć Narnię, stanąć pod graniczną latarnią i przywitać się z faunem.
Podążyć bukowym lasem, tańcząc z driadami…
Napić się z uzdrawiających źródeł świętej Góry Jawor.
Przemierzać bezkres łąk i górskich szlaków…
Z tabunem dzikich koni..
Przystając w zaciszu drewnianych cerkwi…
pomimo niebezpieczeństw
wydzierać skarby ziemi
Uciekać przed Zimą…
Och! Ach!
OdpowiedzUsuńZaparło mię dech w piersiach i zaniemówiłam z wrażenia.
Cudnie tam jest, gdzie byłaś! I jeszcze te zdjęcia...!
Cudnie by było gdybyśmy mogły wybrać się tam razem na Hucuły :)
Usuńpiękne miejsca i zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńdziekuję :) miejsca sa naprawdę cudne, jeszcze nie zadeptane na amen cywilizacją, zwłaszcza poza sezonem :)
Usuń