Nigdy nie wierzyłam w Mikołaja, zawsze wiedziałam ze prezenty daje się na pamiątkę pewnego biskupa :) Za to zawsze wierzyłam ze istnieją SMOKI. :))))
Dzisiaj z okazji rocznicy ku czci pewnego (równie legendarnego) duchownego, odkryłam film z 2004 r (ekhm ;)) dokumentalny "Smoki. Urzeczywistniona fantazja."
Znalazłam go również w częściach na YouTube.
z okazji 6 grudnia polecam wszystkim, którym smoki nie są obojętne :)
cześć pierwsza (pozostałe łatwo znaleźć)
Smok oznacza siłę i energię.
W najbliższych dniach wiara w Smoczą siłę będzie mi bardzo przydatna.
Jutro jadę do kliniki na długo oczekiwaną artroskopię, szycie łękotki i być może rekonstrukcje więzadeł .
Trzymajcie kciuki.
pozdrowienia
Smoczyca Sarenzir
Trzymam kciuki za powodzenie akcji operacyjne ;)
OdpowiedzUsuńIvonn
Trzymam kciuki za jutro. Będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńTrzymam :)
OdpowiedzUsuńI myślę:))
Wracaj zdrowa :)
Ściskam!